Bałwanki, Mikołaj, choinka, mnóstwo prezentów i dużo świecącego brokatu – tak najczęściej obecnie wyglądają kartki świąteczne. Możemy również znaleźć te o poważniejszej tematyce – z szopką, trzema królami i małym Jezusem. Producenci prześcigają się z pomysłami na najbardziej oryginalną i na najładniejszą kartkę. Do nich często dołączane są opłatek i sianko. Czasem niektóre elementy są wypukłe lub ruchome. W zależności od wykonania mają różne ceny. Można również kupić kartki z kopertą – wtedy wydają się bardziej eleganckie.<br>
Najcenniejsze są oczywiście te najstarsze i te, których mało zostało wyprodukowanych. Jaka jest najstarsza kartka? Jak daleko sięga historia kartek? Te pytania nasuwają się podczas przeglądania starych i cennych kartek. Poniżej przedstawimy w skrócie historię powstania kartki świątecznej oraz jej symboliki.
Historia kartki bożonarodzeniowej
Pierwsze, drukowane na większą skalę kartki, powstały przed Bożym Narodzeniem 1843 roku za sprawą dyrektora Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie – Sir Henrego Cole’a. Miał on prawdopodobnie tylu znajomych i krewnych, że pisanie do nich listów z życzeniami czy odwiedziny zabierały mu niezwykle wiele czasu. Wpadł na pomysł, aby wysyłać życzenia na kartkach z ładnym obrazkiem. Poprosił o to znajomego malarza z Londynu – Johna Calcotta Horsley’a. Obrazek przedstawiał rodzinę wznoszącą toast i został on w drukarni powielony prawdopodobnie około 1000 razy. Kartki zostały rozesłane do wszystkich, którym Sir Henry chciał złożyć życzenia. Pomysł mu się tak spodobał, iż rok później dodał do kartki również życzenia noworoczne, aby zaoszczędzić jeszcze więcej czasu. Do końca jednak nie wiadomo czy był to jego pomysł, gdyż rok wcześniej pewien szesnastoletni młodzieniec – William Maw Egley napisał życzenia na kartce, ozdobił je rysunkiem i wysłał do przyjaciół. Krążą plotki, iż karta ta trafiła do Henrego Cole’a i tak zapoczątkowała się do dzisiaj trwająca historia kartki świątecznej.
Niezależnie od tego, jakie były jej początki powoli zyskiwała popularność. Początkowo jednak tylko na niewielkim rynku lokalnym. Kartki były wysyłane jak list w kopertach. Ponieważ były dość drogie, często ludzie sami ozdabiali swoje kartki. Jak można się domyśleć, efekty nie były najczęściej najlepsze.
„Pierwsze kartki były najczęściej bez ilustracji. Kiedy w 1860 roku zaczęto drukować w kolorze, sytuacja nieco się zmieniła. Nie bez znaczenia dla rozwoju szaty graficznej kartek była również postać urodzonego we Wrocławiu litografa – Louisa Pranga. Prawdopodobnie to właśnie on jako pierwszy zaczął umieszczać na kartkach obrazki o tematyce świątecznej. Miał on również duże zasługi dla popularyzacji kartek. Między innymi ogłosił konkurs na najładniejszy motyw zdobniczy” wyjaśnia Mariusz Sondej z antykwariatu Antyczek.
W 1869 roku w czasopiśmie „Neue Freie Presse” ukazał się artykuł „O nowym sposobie korespondowania pocztą”, który udowadniał jak wiele czasu i papieru zaoszczędzi ta forma składania życzeń.
W 1875 roku kartki świąteczne dopuszczono do obiegu międzynarodowego. Kiedy kartka zaczęła funkcjonować samodzielnie, bez koperty, zaczęła szybko zyskiwać popularność. Dotarły one także do Polski. Było to pod koniec XIX wieku. W 1900 roku ogłoszono nawet konkurs na nazwę nowej kartki. Wśród różnych propozycji wybrano „pocztówkę”, zgłoszoną przez Henryka Sienkiewicza. Inne propozycje to między innymi. „liścik”, „listówka”, „otwartka” i „pisanka”.
Symbolika ilustracji
Pocztówki z kolekcji internetowego antykwariatu Antyczek.pl
Obecnie na kartkach można znaleźć głównie Mikołajów, bałwanki, choinki, stroki, śmieszne obrazki, a także scenki wyobrażające czas narodzin Jezusa Chrystusa. Kiedyś było jednak inaczej. Początkowo najczęściej umieszczano głównie aniołki. Symbolizowały one wysłanników Boga. Dwa aniołki natomiast nawiązywały do chóru anielskiego głoszącego narodziny Pana.
Następnym często pojawiającym się motywem byli kolędnicy. Kartki te ukazywały tradycję polską, podczas której mężczyźni w przebraniach śpiewając kolędy chodzili po domach oczekując datków. Mało kto wie, że początkowo kolędowanie było związane z kultem urodzaju i płodności oraz z magią wegetacyjną. Po chrystianizacji zmieniło swoją symbolikę. Z dawnych czasów pozostał jednak Turoń, który obecny był w dawnych wierzeniach. Prócz niego po domach chodzili król Herod (symbolizujący tyrana, zło), diabeł (to oczywiście szatan), trzej królowie oraz osoba niosąca gwiazdę na kiju.Trzech króli wg tradycji odwiedziło małego Jezusa przynosząc mu dary: złoto, mirrę i kadzidło. Złoto było symbolem władzy królewskiej, kadzidło symbolem boskości, a mirra – zwiastowała męczeńską śmierć. Od XV w. królowie symbolizowali również trzy kontynenty; Kacper zaczął być przedstawiany jako Afrykańczyk, a Baltazar jako Maur. Trzecim był oczywiście Melchior. Gwiazda symbolizowała gwiazdę betlejemską. Obecnie na kartkach kolędnicy pojawiają się bardzo rzadko, co niewątpliwie wiąże się z zanikiem tradycji kolędowania. Czasem jednak przedstawiani są trzej królowie.
Często na kartkach pojawiały się też jodła i gołąbki jako wystrój wnętrza lub ozdoba domu. Jodła była symbolem wierności, potęgi, cierpliwości i pobożności, a gołąb – pokoju i nieśmiertelności.
Dużo było również kartek przedstawiających szopki. Było to spowodowane głównie popularyzacją Konkursu Krakowskich Szopek.
Kartki świąteczne z czasem zatraciły swoją symbolikę. Coraz częściej stawia się na humor i traktuje je z przymrużeniem oka. Dominującym sposobem wysyłania życzeń stało się ich wysyłanie za pomocą poczty elektronicznej, co raz rzadziej odręcznie wypisujemy pocztówki. Miejmy nadzieję, że ten piękny zwyczaj pozostanie z nami jednak jak najdłużej, tym bardziej, że bogactwo kart świątecznych łapie za serca!