Kiedy w 2005 roku badacz piramid Semir Osmanagić obwieścił odkrycie piramidy w Bośni, naukowy świat nabrał wody w usta. Przez bardzo długi czas temat bośniackich piramid był całkowicie ignorowany, a dostępne informacje publikowano jedynie na stronie samego projektu i w mediach alternatywnych. Po jakimś czasie środowiska archeologiczne zdecydowały, że żadnych piramid w Bośni nie ma, a Osmanagić to zwykły oszołom, który pragnie wzbudzić tanią sensację.
Jak jest naprawdę? I czy możemy w pełni ufać środowiskom naukowym, które od lat blokują postęp i na siłę próbują zachować obecny stan wiedzy, nie dopuszczając możliwości weryfikacji dziejów zarówno naszej cywilizacji, jak i wszystkich poprzednich. Jakby nie było, istnienie piramid w Europie burzy całkowicie obraz promowanej przeszłości ziemskich cywilizacji. Jeżeli odkrycie w Bośni jest prawdziwe możliwe, że całą znaną nam historię trzeba będzie napisać od nowa.
Czy wiemy czym są piramidy?
Żeby zrozumieć cały kontrowersyjny kontekst odkrycia piramid w Bośni, ważne jest aby sobie uświadomić, czym w ogóle są piramidy. Do dzisiaj naukowcy nie mają jednej obranej teorii, która w 100 procentach byłaby w stanie określić cel istnienia piramid i to w jaki sposób były one wznoszone.
Dla wielu z nas wydaje się niepojęte, że w czasach kiedy szczytem technologii – według naszej wiedzy historycznej – była prymitywna obróbki metalu i powszechnie używanie narzędzi drewnianych, można było wznosić budowle, które nawet współczesnym konstruktorom przysporzyłby nie lada problemu. A jednak wznoszono takie budowle i to nie tylko w Egipcie, ale także w Ameryce Południowej.
Co najlepsze, budowle te nie były postawione w przypadkowych miejscach, a ich umiejscowienie wskazuje na zaawansowaną wiedzę astronomiczną, jaką musieli dysponować ich budowniczowie.
Główną wiedzę dotyczącą piramid egipskich czerpiemy tak naprawdę z przekazów greckiego historyka – Herodota – który żył w latach 484 p. n. e. – 426 p. n. e. Nie trudno policzyć, że od przyjętych historycznie czasów budowy Wielkiej Piramidy dzieliło go prawie 2 tysiące lat. Nie jest więc w żaden sposób możliwe, żeby jego przekazy mogły mieć faktyczną wartość historyczną, jeśli tylko zobaczymy, ile my sami jesteśmy w stanie powiedzieć na temat czasów odległych od współczesnych o jakieś 2 tysiące lat. A możemy powiedzieć tak naprawdę bardzo niewiele i większość z tego, to jedynie teorie i domysły, a także nieliczne przekazy pisemne, które mogą de facto być zwykłymi bajkami i przekłamaniami.
Jedak pomimo wszystko i tak przecież aktualnie dysponujemy o wiele bardziej rozwiniętymi naukami i technologiami badawczymi niż żyjący w starożytności Herodot, a jak widać nadal wiemy bardzo niewiele. Podsumowując zatem, grecki historyk nie jest zbyt wartościowym i miarodajnym źródłem wiedzy na temat egipskich piramid. A my w rzeczywistości nie mamy bladego pojęcia, poza zwykłymi domysłami, czym tak naprawdę były piramidy i jakie faktycznie miały przeznaczenie lub zastosowanie.
Kto i po co stawiał piramidy?
Jednak ogólnie uważa się, że w zależności od miejsca, w którym budowano piramidy (Egipt czy Ameryka Południowa) pełniły one rolę grobowców lub świątyń. Co prawda w egipskich piramidach znajdowały się mumie faraonów, jednak zastanawiające jest to skąd w ogóle wzięła się koncepcja budowy tego typu konstrukcji i skąd Egipcjanie mieli wiedzę dotyczącą techniki jej budowy, a także jak poznali właściwości elektromagnetycznego piramid, nie znając nawet elektryczności?
A może koncepcja grobowców narodziła się w umysłach Egipcjan na długo po wybudowaniu piramid, które wcześniej pełniły zupełnie inną rolę, nieznaną nawet samym Egipcjanom. O takiej możliwości świadczyć może nowe datowanie piramid, na dużo późniejsze czasy niż sądzono dotychczas, oscylujące w granicach 12 tys lat p. n. e.
W licznych teoriach wyszydzanych przez środowiska akademickie, piramidy uważa się za portale energetyczne czy międzywymiarowe lub nadajniki służące do kontaktu międzygalaktycznego. Niektórzy zaś twierdzą, że piramidy są częścią konstrukcji matrixa, pomagającą utrzymać jego iluzję. Są i tacy, którzy uważają piramidy za pozostałości po swojego rodzaju elektrowniach, które wybudowała jakaś bardzo zaawansowana starożytna cywilizacja.
Piramidy w Bośni – fakty i sprzeciw archeologów
Pierwsza bośniacka piramida została odkryta 2005 roku w mieście Visoko, mieszczącym się około 30 km od stolicy państwa – Sarajewa. Semir Osmanagić, który nota bene już od przeszło piętnastu lat zajmował się badaniem piramid w Ameryce Południowej ustalił, że boki piramidy zorientowane są zgodnie z czterema kierunkami świata, a ich kąt nachylenia wynosi 45 stopni. Budowla ta mierzy prawie 220 metrów, co czynią ją jedną z największych piramid na świecie. Jednak to nie wszystko!
Z czasem w pobliżu piramidy zlokalizowano dwie inne, które podobnie jak pierwszą, początkowo brano za zwykłe wzgórza. Za sprawą podobieństwa odkrytych budowli do znanych piramid z Ameryki Południowej (budowle w Teotihuacan w Meksyku), Osmanagić nazwał je Piramidą Słońca, Piramidą Księżyca, a trzecią najmniejszą – piramidą Smoka.
Badania w największej piramidzie potwierdziły istnienie ponad 180 metrowego korytarza biegnącego wgłąb budowli. Tunel ten charakteryzuje się nadzwyczajną wentylacją i specyficznym mikroklimatem. W tajemniczym korytarzu znalezione zostały kamienie pokryte nieznanym wcześniej pismem.
Według badań rosyjskiej grupy badawczej metodą węgla C14, głębsze warstwy piramidy datowane są na 25 tysięcy lat. Jest to fenomenalne odkrycie, które całkowicie zmienia oblicze znanej nam historii.
Dodatkowo badania elektromagnetyczne wykazały, że piramida emituje sygnał elektromagnetyczny o częstotliwości 28 kHz i średnicy około 4 metrów, którego częstotliwość zwiększa się wraz ze wzrostem odległości od piramidy.
Przeprowadzone dotychczas badania zdają się potwierdzać, że odkryte budowle to piramidy, w dodatku bardzo wyjątkowe. Jednak z powodu ostracyzmu, jaki zafundowało naukowe środowisk archeologiczne Osmanagićowi i jego bośniackim piramidom, żaden archeolog, któremu zależy na karierze naukowej, nie może współpracować z badaczem. Tym którzy się na to zdecydowali zagrożono jawnym złamaniem kariery i brakiem możliwości powrotu na swoje uniwersytety czy placówki badawcze.
Piramidy w Bośni – co mogą oznaczać?
A co oznacza fakt istnienia tak starych piramid, dodatkowo umiejscowionych w Europie Środkowej? Zmienia to całkowicie obraz naszej przeszłości oraz przeświadczenia o tym, że jesteśmy obecnie najbardziej rozwiniętą cywilizacją, która kiedykolwiek istniała na Ziemi.
Jeżeli piramidy bośniackie są tym, na co zdają się wyglądać, to cała podstawa nauk historycznych, opierająca się na pochodzeniu naszej cywilizacji od Sumeru i Mezopotamii, może być całkowicie błędna.
Jeśli okaże się, że ponad 20 tys lat temu istniały wysoko rozwinięte cywilizacje, które posiadały wiedzę bardziej kompletną i rozbudowaną niż my obecnie, powstaną nowe pytania nie tylko o nasze pochodzenie, ale także o to, jak mogło dojść do tego, że cywilizacje te niemalże całkowicie zniknęły z powierzchni Ziemi i do dzisiejszego dnia są dla nas niezgłębioną tajemnicą.
Zawsze ktoś się znajdzie, żeby to zbadać…