Koniec świata dla większości z nas wydaje się czymś tak naprawdę zupełnie nierealnym. Kiedy myślimy o potencjalnym zakończeniu naszej gatunkowej egzystencji, mamy przed oczami jakąś efektowną apokalipsę albo katastrofę. A przecież koniec świata wcale nie musi przejawiać się nagle i gwałtownie, może trwać przez dłuższy czas, a oczekiwane ostateczne i spektakularne wydarzenia wcale nie muszą nastąpić. Nasz świat może skończyć się bardzo powoli. A może kończy się tak już od wielu lat?
Wybuch wielkiej kaldery wulkanicznej albo uderzenie olbrzymiej kosmicznej asteroidy. A może gwałtowne powodzie i tornada, które zostaną spowodowane globalnym ociepleniem. Jest jeszcze totalne skażenie środowiska albo wojna atomowa, która może zabić miliardy istnień i na tysiące lat zniszczyć ziemską florę i faunę, zamieniając Ziemię w wymarłą planetę.
To właśnie takie końce świata przemawiają do naszej wyobraźni i powodują szybsze bicie serc, równocześnie przyprawiają nas o paraliżujący strach i lęk przed śmiercią. A przecież koniec świata może nadejść podstępnie i po cichu. I nie zawsze koniec świata dla człowieka, musi oznaczać koniec świata dla wszystkich innych.
Koniec świata, czyli powolne umieranie człowieka
Depopulacja dla osób świadomych i interesujących się alternatywnymi teoriami dziejów nie jest niczym dziwnym. W teoriach dotyczących NWO – czyli nowego porządku świata, termin ten przewija się wielokrotnie.
Dla pewnego grona wpływowych i bogatych osobników, na Ziemi jest stanowczo za dużo ludzi. W tym celu już od dziesiątków lat prowadzone są wzmożone wysiłki do zmniejszenie liczby populacji ludzkiej na świecie. Takie działania jak:
- sztuczne wytwarzanie niebezpiecznych wirusów (grypa, HIV)
- przymusowe szczepionki powodujące liczne choroby (o zasięgu społecznym i globalnym)
- wyjaławiane żywności poprzez jej klonowanie i modyfikację genetyczną
- wprowadzanie atmosfery strachu i terroru
powodują występowanie licznych chorób i tym samym powolne umieranie milionów ludzi. Do tego dochodzą jeszcze brutalne wojny prowadzone z bezsensownych powodów, w których także giną miliony ludzi rocznie.
Jeżeli obecna tendencja będzie się utrzymywać, to w przeciągu kilku dziesięcioleci populacja naszego gatunku może zmniejszyć się do nawet kilkuset milionowej albo i mniejszej liczby przedstawicieli.
Depopulacja, która wymknęła się spod kontroli
Może być też tak, że wszelkiego rodzaju machinacje, które miały doprowadzić do eliminacji większości ludzi na ziemi, wymkną się spod kontroli. Wtedy wszyscy możemy zginąć. Człowiek już wykończył kilka innych gatunków, które zniknęły bezpowrotnie z powierzchni Ziemi. Możliwe, że podobnie uczyni ze swoją własną populacją.
Jak powszechnie wiadomo, wszystkie wirusy stworzone przez człowieka są zdolne do samodzielnego mutowania i mogą wymknąć się całkowicie spod kontroli. Co może doprowadzić do prawdziwej pandemii, która ogarnie cały świat, pozostawiając zgliszcza gatunku ludzkiego.
Wtedy nawet Ci, którzy mieli być bezpieczni i cieszyć się uzyskaną przestrzenią, mogą najzwyczajniej w świecie nie przetrwać.
Żywność GMO – gwóźdź do trumny ludzkiego gatunku
Wszystkie genetyczne modyfikacje żywności, a także wprowadzanie szkodliwego nawożenia przez koncerny typu MONSANTO, dotychczas były uważane za coś całkowicie bezpiecznego. Przez lata odmawiano przeprowadzenia gruntownych i długofalowych badań nad pożywieniem modyfikowanym genetycznie.
Jednak kilka niezależnych laboratoriów zdecydowało się na przeprowadzenie takich analiz na zwierzętach karmionych paszą GMO. Ich wyniki okazały się zatrważające :
- sześciokrotnie większa śmiertelność niż w grupie kontrolnej (odżywianej pokarmem bez GMO)
- zwiększona zachorowalność na raka
- pojawienie się różnego rodzaju alergii
- uszkodzenia wątroby i nerek
- rozwój bezpłodności
- pozostawanie genów GMO w organizmie człowieka, co może skutkować przedostaniem się zmodyfikowanych genów bezpośrednio do ludzkiego łańcucha DNA ( istnieją liczne badania potwierdzające obecność ludzkiego DNA w spożywanym przez nas jedzeniu, co z punktu widzenia natury może wyglądać jak zwykły kanibalizm)
Badanie te były przeprowadzane przez okres dwóch lat. Nie trudno się jednak domyślić, do jakiego uszkodzenia organizmu może doprowadzić długoletnie spożywanie pokarmów GMO. Czy patrząc na wyniki powyższych badań może jeszcze kogoś dziwić tak olbrzymia zachorowalność współczesnego społeczeństwa na nowotwory i inne, różnego rodzaju choroby autoimmunologiczne?
Współcześnie cała gospodarka żywnościowa człowieka, a także zwierząt hodowlanych, oparta jest na bardzo szkodliwych substancjach, które mają degradujący wpływ na organizm ludzki. Co najgorsze wszystko to co nas osłabia przekazujemy swojemu potomstwu, które jak się okazuje, w każdej następnej generacji jest coraz słabsze i bardziej podatne na choroby, a także skazane na coraz wcześniejsze umieranie.
Jeżeli w przeciągu najbliższych kilkunastu lat ludzie się nie ockną i nie powrócą do normalnego żywienia oraz nie zrezygnują z manipulacji genetyczno – biologicznych, to najzwyczajniej w świecie wyginą. I wcale nie potrzeba do tego olbrzymiej asteroidy, katastrof naturalnych czy III wojny światowej. Możemy wyginąć powoli, dzień po dniu, dekada po dekadzie, aż do całkowitego końca, czyli wymarcia gatunku ludzkiego.
Artykuł jest napisany przez ateistę, który martwi się o nasz byt fizyczny…
Może nasi dziadkowie i rodzice żyli dłużej, ale my umieramy coraz wcześniej. Mam 35 lat i już wielu znajomych w moim wieku, już umarło albo na zawał serca albo na raka.Co do szkodzenia sobie to zgadzam się w pełni, ale szkodzimy bo tak nas uczy system, a kto zarządza tym systemem?
Na początku tekstu znajduje się info, że depopulacja trwa od dziesiątków lat, a fakt jest taki, że co dekadę przybywa blisko miliard ludzi (w ostatnich 50 latach ten przyrost jest największy), człowiek też żyje znacznie dłużej niż 100 lat temu.
Inna sprawa, że też uważam iż zmagamy się z przeludnieniem i nie chodzi o ilość miejsca na planecie. Każdy człowiek w momencie narodzin uruchamia przemysł, który w ciągu jego życia tylko dla niego wyeksploatuje niewyobrażalne ilości surowców – począwszy od wody (produkcja 1kg mięsa to 1 tona wody) – to jest w ogóle reakcja łańcuchowa. Jak ktoś tego nie rozumie to nie jest zbyt bystry.
Można wszystko zganiać na elity (nazwa nie ma znaczenia), ale to my szkodzimy sobie i przyszłym pokoleniom najbardziej.
Za wszystkim stoją Rotszyldowie,gorszych typów ta cywilizacja nie miała.