OBE – z języka angielskiego OOBE (out of body experience) – jest doświadczeniem przebywania poza swoim ciałem. Z roku na rok rośnie grono osób zainteresowanych podróżami astralnymi. Któż nie chciałby podróżować po innych wymiarach rzeczywistości czy odległych planetach – bo dla obenautów i takie podróże są możliwe – i spotykać różnego rodzaju istoty czy przeżywać niesamowite przygody. Ale czym tak naprawdę jest OBE i jak je osiągnąć?
Pomimo egzotycznie brzmiącej nazwy, OBE wcale nie jest jakimś nowym odkryciem. Ludzie od zawsze podróżowali poza ciałem, tylko że zjawisko to pozostawało przez długi okres czasu spychane do mistycznego czy religijnego podziemia i dostępne było jedynie dla ściśle ograniczonej liczby osób wtajemniczonych.
Sam Budda miał podróżować poza ciałem, a buddyści bardzo sobie cenią doświadczenie zdobywane w tego typu eksterioryzacjach. W hinduizmie OBE także znane jest od zarania dziejów. We wszelkiego rodzaju mistycznych nurtach wiedzy, opuszczanie ciała fizycznego i udawanie się w zadziwiające podróże poza ciało, jest czymś, co istniało praktycznie od zawsze.
Szamani, magowie czy kapłani od niepamiętnych czasów eksplorowali inne rzeczywistości i wprowadzali się w odmienne stany świadomości. Jednak wiedza, która kiedyś była dostępna tylko dla nielicznej elity, dzisiaj wypływa na światło dzienne. Dzięki temu każdy z nas może doświadczyć czegoś zupełnie zaskakującego, czym w rzeczywistości jest podróż poza ciało.
Badania nad OOBE
Prekursorem popularyzacji podróży astralnych, można nawet powiedzieć, że prawdziwym ojcem OOBE, był Robert Monroe, amerykański przedsiębiorca i właściciel stacji radiowej, którego pierwsze wyjście z ciała było całkowicie przypadkowe.
Monroe jako zatwardziały racjonalista zaczął badać zarówno samo zjawisko OBE, jak i odbywać dalekie podróże astralne, w których dowiadywał się przeróżnych rzeczy na tematy istnienia, rzeczywistości, duchowości i ogólnie świata jako takiego. Wszystko dokładnie opisał w serii swoich książek: Podróże poza ciałem, Dalekie podróże i Najdalsza podróż, których przeczytanie jest doskonałym wstępem do przygody z OBE.
Monroe jest także założycielem instytutu badającego zjawisko podróży astralnych, w sposób jak najbardziej naukowy. W Instytucie Monroe po latach testów i badań nad zjawiskiem eksterioryzacji, stworzono specjalne nagranie dźwiękowe Hemi – Sync, które pomaga zsynchronizować fale mózgowe w taki sposób, ażeby każdemu umożliwić osiągnięcie OBE.
W Polsce jednym z najbardziej znanych obenautów, który włożył bardzo wiele do dziedziny podróży astralnych, jest Dariusz Sugier. W książce swojego autorstwa – Wolność i miłość poza ciałem – Sugier opisuje swoje doświadczenia z OBE i daje pożyteczne wskazówki, w jaki sposób można wyjść z ciała.
Podróże astralne – czym mogą być?
Według jednych podróże astralne są wyjściem duszy z ciała fizycznego. Dla innych jest to opuszczenie ciała jedynie przez świadomość (podróże mentalne), a są i tacy, którzy uważają, że ciało nie zostaje opuszczone, a jedynie zmienia się percepcja postrzegania, gdzie świadomość zachowuje się jak peryskop. Świat naukowy oczywiście nie wyraża zgody na istnienie OBE, uważając całe zjawisko za najzwyczajniejsze w świecie złudzenie.
Czym podróże astralne są naprawdę, trudno jest stwierdzić. Żeby wyrobić sobie na ten temat zdanie, trzeba zastosować najbardziej naukową metodę badawczą, jaką jest doświadczenie. Tylko wtedy będziemy wiedzieć, o czym w ogóle toczy się dyskusja.
Jak osiągnąć OBE
Metod osiągnięcia OBE jest kilka. Jednak najważniejszym czynnikiem umożliwiającym wyjście z ciała jest jego prawidłowe naenergetyzowanie. Dlatego kiedy zaczniemy praktykować którąkolwiek z metod, musimy zadbać także o odpowiedni i jak najbardziej harmonijny przepływ energii w naszym ciele.
Bardzo przydatne w tym są techniki oddechowe połączone z wizualizacją przedstawiającą napełnianie się nową energią i oczyszczanie ze starej. Dobrze jest przeprowadzać ćwiczenia na świeżym powietrzu lub przy otwartym oknie. Wdychając powietrze najpierw wypełniamy nim dolny odcinek brzucha, później przeponę, a na końcu płuca i gardło. W ten sposób oddychamy przez kilka minut. Po kilku płynnych wdechach i wydechach możemy zatrzymać na chwilę powietrze w ciele i obserwować wrażenia, jakich wtedy doświadczamy.
Dobrym sposobem na doenergetyzowanie się jest także rebirthing. Jednak jest to dość intensywny trening oddechowy i należy podejść do niego bardzo ostrożnie, w szczególności jeśli mamy jakieś problemy z sercem lub wysokim ciśnieniem.
W przypadku osiągnięcia OBE ważne jest także dobre czucie swojego własnego ciała fizycznego. Dlatego przydatne są również autogenne treningi relaksacyjne Schultza (odczuwanie ciężaru ciała lub ciepła w ciele) oraz rozluźniający trening Jacobsena, polegający na napinaniu i rozluźnianiu poszczególnych partii mięśni.
Musimy pamiętać także o tym, że OBE rzadko zdarza się już przy pierwszych próbach jego wywołania. Dlatego trzeba być cierpliwym i nie wolno się poddawać. Trening czyni mistrza, a trening prowadzący do OBE nie tylko dobrze wpłynie na stan naszego ciała, ale również pozwoli nam wyciszyć się wewnętrznie.
Metody osiągnięcia OBE:
- Technika 4+1 – przed snem nastawiamy budzik tak, żeby nas obudził po 4 godzinach snu. Kiedy już wstaniem, przez 1 godzinę nie wracamy do łóżka i zajmujemy się czymś, co nie pozwoli nam zasnąć. Następnie znowu kładziemy się spać. W tym stanie o wiele łatwiej jest doświadczyć OBE. Istnieje kilka różnych wariantów tej metody, które różnią się między sobą długością poszczególnych faz np. 6 godzin snu i 2 godziny czuwania. Minusem techniki jest niewyspanie oraz możliwość przeprowadzenia jej raczej tylko w nocy.
- Technika wizualizacji – dość trudna technika, która wymaga sporego treningu i cierpliwości, jednak kiedy ją opanujemy, będziemy mogli wyjść z ciała o dowolnej porze dnia czy nocy. Technika polega na wprowadzeniu się w stan autohipnotyczny, a następnie wyobrażeniu sobie sytuacji, która pozwala wydostać się ciału astralnemu z ciała fizycznego. Przeważnie jest to wyobrażenie wspinania się po linie, bujania na huśtawce i wyskakiwanie z niej do góry lub obracanie się dookoła własnej osi.
- Technika transowa – która polega na wprowadzenie się w głęboki trans, na pograniczu jawy i snu. Żeby osiągnąć taki stan trzeba poświęcić przynajmniej ok 20 – 30 minut i nie zasnąć. Należy skupić się na odczuwania własnego ciała w głęboki sposób, w tym przypadku wskazane są techniki rozluźniające, a następnie autohipnoza. Następnie zagłębiamy się w siebie, zapominając o ciele fizycznym. Stan ten można porównać do bardzo głębokiej medytacji. Musimy bardzo pilnować żeby nie zasnąć i doczekać momentu paraliżu sennego, czyli fazy poprzedzającej głęboki sen.
Jeżeli uda nam się zachować świadomość po osiągnięciu paraliżu sennego (dla niektórych może być to dość wstrząsające doświadczenie, ale nie ma się czego bać, paraliż zawsze występuje w czasie snu), wtedy wyjście z ciała będzie dużo prostsze, jednak za pierwszym razem jest mało prawdopodobne żebyśmy w pełni wyszli z ciała. Trzeba próbować do skutku. Jeżeli w stanie paraliżu zaczniemy odczuwać mrowienie ciała lub uczucie napierania czegoś od wnętrza (wrażenie puchnięcia), wtedy jesteśmy na dobrej drodze, ponieważ zaczęliśmy czuć nasze ciało astralne.
- Technika świadomego snu – śniąc świadomy sen, możemy wykorzystać ten fakt do osiągnięcia OBE. W tym wypadku najlepszą metodą jest zeskok z dużej wysokości lub gwałtowne wstanie – oczywiście wszystko to robimy w swoim śnie.
Przy wychodzeniu z ciała mogą nam towarzyszyć gwałtowne drgawki i wibracje, które nie obejmują w rzeczywistości naszego ciała fizycznego, a są drżeniem naszego ciała astralnego. Mogą pojawić się również różnego rodzaju dźwięki takie jak piski i buczenie.
Przy wychodzeniu z ciała jednym z najtrudniejszych etapów jest odklejanie się ciała astralnego od fizycznego. Należy robić to spokojnie i z wyczuciem, ponieważ wszelkie napięcia czy zdenerwowanie lub zbytnia ekscytacja, spowoduje powrót do punktu wyjścia i cały proces wprowadzania w trans (rozluźnienie itd) będzie trzeba rozpocząć od początku.
Niektórzy ludzie wykazują zdolności samoczynnego wyskakiwania z ciała, nie jest do końca wiadomo, dlaczego jedni potrafią osiągnąć OBE, od tak sobie, a inni nie.
Do OBE porównywane są również stany bliskie śmierci, kiedy ciało astralne wychodzi z fizycznego i widzi co się dzieje dookoła niego. Z OBE są również utożsamiane świadome sny, jednak zarówno sami obenauci jak i badacze zjawiska twierdzą, że jest to coś zupełnie innego.
OBE a świadome śnienie (LD)
OBE, a świadomy sen są dwoma różnymi stanami. W świadomym śnie zdajemy sobie sprawę z tego, że śnimy, czyli jesteśmy świadomi swojego snu. Daje nam to często pełną lub połowiczną kontrole nad wydarzeniami w naszym śnie. Świadomy sen może wystąpić spontanicznie. W trackie snu możemy nagle zdać sobie sprawę z tego, że śnimy. Można także zaprogramować sobie przed zaśnięciem wystąpienie takiego świadomego snu.
Ogólnie uważa się, że im bardziej ludzie są świadomi w zwykłym życiu, praktykują medytację uważności i żyją w miarę harmonijnie ze swoim umysłem, ciałem i sferą emocjonalną, tym łatwiej jest im uzyskać świadomy sen. Kiedy zaczynamy ćwiczyć OBE, bardzo często skutkiem ubocznym jest pojawianie się świadomych snów. Jest to dobry znak, ponieważ świadczy o tym, że nasza świadomość dostraja się do wyższych wibracji.
Przy nauce OBE i pogłębianiu zdolności świadomego śnienia, zaleca się zapamiętywanie swoich snów, a nawet prowadzenie pamiętników sennych, które spisujemy zaraz po przebudzeniu. Dzięki temu rozwijamy naszą świadomość i poznajemy tajemnice naszej podświadomości, co pozwala nam stać się w pełni zintegrowanymi istotami.
Czy podróże astralne niosą jakieś zagrożenia?
Istnieje wielu przeciwników OBE, którzy twierdzą, że świadome sny i podróże astralne są niebezpieczne. Osoby, które od lat podróżują poza ciałem, zdają się temu zaprzeczać. Co prawda w trackie zaawansowanych podróży astralnych można spotkać przeróżne istoty i odwiedzać różne światy, co u wielu może wywołać niemały szok.
Jednak zdroworozsądkowa postawa, utrzymanie wysokiej świadomości oraz zachowanie dystansu i obiektywizmu, we wszystkich naszych działaniach sprawia, że podróże astralne są przyjemnością i przygodą, które poszerzają naszą świadomość, a nie napełniają nas nieuzasadnionymi lękami.
Strach zawsze jest destrukcyjnym narzędziem, więc nie wolno go zabierać ze sobą w podróże poza ciało. Dlatego OBE przeznaczone jest raczej dla ludzi posiadających wysoką świadomość i dystans do rzeczywistości jako takiej.
Jeżeli ktoś odczuwa jakieś lęki, lepiej niech się najpierw z nimi upora, poprzez gruntowną pracę nad sobą, zanim zacznie eksplorować światy poza cielesne. Poza tym strach jest także blokadą w uzyskaniu OBE, więc jeśli się boimy, istnieje bardzo małe prawdopodobieństwo, żeby w ogóle udało nam się wyjść z ciała. Jak się potocznie mówi: do odważnych świat należy i w przypadku podróży astralnych, to stare porzekadło naprawdę świetnie się sprawdza.