Historie o Planecie X krążą od dawnych czasów, a teorie na temat jej istnienia przybierały różne formy.
Najpierw mówiono o Anunnakach, później o Plutonie, a kilka lat temu świat obiegły informacje o Sednie.
Jednakże żadne z tych teorii nie niosą żadnych konkretów, a przecież istnienie Planety X dla wielu osób jest oczywiste jak chodzenie do pracy czy do szkoły.
Zatem czy prawda jest tuszowana? A może szukamy w złym miejscu?
Osobiście uważam, że ta druga teoria jest bliższa prawdy.
Idąc tym tropem postanowiłem pójść o krok dalej i wysunąć inną propozycję.
Mianowicie może lepiej przyjrzeć się Syriuszowi? Gwieździe?
Właśnie tak, bowiem istnieją podejrzenia, że to właśnie tam mogą żyć mityczne Anunnaki.
Takie założenie można oprzeć na fakcie, iż lud Dogonów już kilkaset lat temu miał wiedzę o Syriuszu, którą współcześni astronomowie posiedli stosunkowo niedawno.
Czy mogli oni zdobyć taką wiedzę w naturalny sposób?
Z pewnością nie i ktoś musiał im pomóc. Jedna z teorii i w tym wypadku najbardziej prawdopodobna mówi, że za sprawą stoją kosmici, którzy dali Dogonom wiele istotnych informacji.
Niestety do dnia dzisiejszego nie zachowała się cała wiedza tego afrykańskiego ludu i nie możemy mieć pewności, że tak było.
Jednak co będzie jak się okaże, że Syriusz B to naprawdę Planeta X?