Lęk to najpewniej jedna z tych emocji, która wielu z nas towarzyszy już od kilku miesięcy. Boimy się o zdrowie swoje i swoich najbliższych. Boimy się o swój byt, o swoją pracę i o swoją przyszłość. W jednej chwili świat, który przynajmniej dla ludzi żyjących w bogatszych krajach, wydawał się bezpieczny, zachwiał się w posadach. Co nas czeka? Co przyniesie pandemia i kolejny lockdown? Czy reset systemu to jedyna logiczna odpowiedź?
Rok 2020 – rok wielkich zmian!
Wydarzeń tego roku, czyli 2020, nie można porównać do czegokolwiek w znanej nam historii. Nie powinno to zaskoczyć nikogo, kto przeczytał ten artykuł – Rok 2020… Przedstawiony został tam scenariusz astrologiczny, który dzisiaj możemy już zrozumieć, na przykładzie tego, co się dzieje dookoła nas.
Nigdy dotąd świat nie mówił tym samym językiem, zwłaszcza świat medialny i polityczny. Nagle większość zachodnich krajów, które należą do tych, gdzie dotychczas żyło nam się najlepiej na świecie, stały się areną niespodziewanych przez większość zdarzeń.
Wprowadziły one w nasze życie strach i terror. Rządy wielu państw zrobiły to w sposób nadzwyczaj zgodny. A wprowadzenie tego wyszło im niezwykle sprawnie. W przeciwieństwie do wielu innych rzeczy, których nie potrafili wprowadzić czy zmienić przez ostatnie kilkadziesiąt lat. Co się stało, że tak ładnie im to wszystko wyszło, niczym doskonale przećwiczony taniec?
Na naszej stronie już od wielu lat publikowane są artykuły, które jednoznacznie wskazywały, dokąd to wszystko zmierza. Jeszcze rok temu NWO było teorią spiskową foliarzy. Dzisiaj o nowym porządku świata mówią politycy, którzy już na początku pandemii, tak jak premier Morawiecki, stwierdzili, że świat po pandemii nie będzie już taki jak przedtem. Nie będzie? A jaki będzie? I co jeśli to ludzie tacy jak on, będą decydować o tym, jaki będzie. Bo to właśnie pan Mateusz Morawiecki, według sławnych nagrań z restauracji Sowa & Przyjaciele twierdził, że wszyscy powinniśmy robić za miskę ryżu, i wtedy byłoby najlepiej!
Pandemia czy plandemia? Event201
Obecna sytuacja jest wynikiem rozprzestrzeniania się pewnego ponoć bardzo groźnego wirusa (jak się okazało o niezwykle niskiej śmiertelności), którego rozsławiła budząca wiele wątpliwości, finansowana przez króla szczepionkowego biznesu (pana Gatesa) i zarządzana przez zbrodniarza i terrorystę afrykańskiego – Tedros Adhanom Ghebreyesus (należał do organizacji terrorystycznej Tygrys, mordującej plemiona afrykańskie), organizacja zdrowia WHO. To jednak nie wszystko!
Koronapandemia wybuchła z pełną siłą kilka tygodni po Event201. Było to wydarzenie, które odbyło się 18 października 2019 roku. Jednym z jego fundatorów była fundacja Billa i Melindy Gatesów. Jego celem było przeprowadzenie symulacji hipotetycznej pandemii koronawirusa. Zaproszeni „specjaliści” dyskutowali o scenariuszu zdarzeń i proponowanych rozwiązaniach – w tym symulacji działania sztabów kryzysowych czy medialnej narracji zdarzenia.
Można się zastanawiać, czy tak zoptymalizowane i zgodne działania rządów opierają się na gotowym już wcześniej scenariuszu zdarzeń. Bo tylko tak można wytłumaczyć szybkie reagowanie rządów, zgodność procedur w różnych krajach i ich restrykcyjność. Głos ludzi, a także ogromnej grupy naukowców i lekarzy, blokowanych przez główny nurt medialny, przestał mieć znaczenie, a wszelki bunt do dzisiaj jest od razu tłumiony. Propaganda medialna utrzymuje ludzi w ciągłym strachu. A cała narracja jest prowadzona w wielu krajach w bliźniaczy sposób. Zgodność działań jest niebywała. Takiej jedności chyba nikt się nie spodziewał.
Lockdown, czyli reset systemu – dokąd zmierzamy?
Jeśli tu jesteście, to wielu z Was słyszało już zapewne o obozach FEMA i przygotowaniach do resetu obecnego systemu, które trwały od wielu lat. Kolejne, tak naprawdę nieuzasadnione niczym lockdowny, prowadzą do tego z jawną bezkompromisowością. Już ktoś zdecydował, że obecny system gospodarczo-społeczny, w jakim żyją kraje zachodnie, czyli my także, musi zostać zmieniony. Pytaniem pozostaje na jaki?
Przy czym nie jest to coś, co nie miało miejsca nigdy wcześniej. W Polsce takie coś wydarzyło się na początku lat 90’, kiedy komunizm przeszedł w pozorny kapitalizm. Jakie mamy opcje? Jak może wyglądać nadchodząca rzeczywistość?
System kredytu społecznego
Kiedy patrzymy na współczesne społeczeństwa zachodnie jedynym sposobem na to, aby móc tu dalej żyć wydaje się rozwiązanie rodem z Chin, czyli komunistyczny system kredytu społecznego. Dlaczego? Wiele się mówi u nas o kapitalizmie, ale tak naprawdę żyjemy wszyscy w głębokim socjalizmie.
Taka jest Europa Zachodnia i takie są USA, a nawet Australia czy Nowa Zelandia itd. Są to bowiem kraje, gdzie opieka państwa nad obywatelami gwarantuje im bezpieczeństwo, a każdy przejaw inicjatywy, samodzielności czy kreatywności jest opodatkowany – czyli inaczej KARANY grzywną.
Pożegnanie wolności – pełna kontrola systemu
Cały system edukacji ma za zadanie stłamsić indywidualność i kreatywność. Takiemu systemowi potrzebni są wykonawcy, bezrefleksyjne roboty, które żyją tak, jak im się każe. Taki system potrzebuje rozwiązań dedykowanych społeczeństwom stadnym o niskim poziomie świadomości. Takim właśnie systemem jest kredyt zaufania społecznego (tzw. system zaufania społecznego), który już od kilku lat jest testowany w Chinach. A w Wuhan jest doskonale połączony z testowaniem nowej technologii nazywanej Internetem Rzeczy.
Chodzi tutaj o to, że każdy członek społeczeństwa jest oceniany przez władze. A ocena ta stanowi nie tylko o jego statusie społecznym, ale też ekonomicznym. Wszystko to odbywa się za pomocą algorytmów, które śledzą każdy aspekt życia obywatela, oceniając jego zachowania społeczne, ekonomiczne, posłuszeństwo, czy relacje z ludźmi. Ci, którzy oceniani są pozytywnie, mogą liczyć na preferencyjne kredyty, możliwość edukacji na lepszych uczelniach i wiele innych ułatwień oraz udogodnień.
A tym, którzy nie spełniają norm i otrzymują negatywne punkty, odbierana jest np. możliwość swobodnego podróżowania, otrzymują zmniejszoną prędkość Internetu, a nawet zabierany jest im ukochany zwierzak – witamy w Chinach vel cały świat przyszłości!
Punkty karne można zdobyć za łamanie przepisów drogowych, popadanie w długi, a nawet za zbyt długie granie w gry, kupowanie zbyt dużej ilości alkoholu czy niezdrowego jedzenia albo posiadanie znajomych o niskiej liczbie punktów.
Praktycznie każdy aspekt życia chińczyków jest obecnie śledzony. A o tym, co jest dobre, a co złe, decyduje algorytm stworzony według wytycznych rządu. Możliwe jest to nie tylko za sprawą smartfonów i aplikacji, ale także za pomocą całkowitego monitoringu ulic itd. W Chinach kamery rejestrują każdy krok obywatela! A błyskawiczny przesył informacji umożliwia nic innego jak sieć 5G! Co istotne, już od jakiegoś czasu w Europie testowany jest system bezwarunkowego dochodu podstawowego. W takiej sytuacji posłuszni obywatele mogliby liczyć na darmową kasę od państwa.
A może dziki kapitalizm?
Dziki kapitalizm jest całkowitym przeciwieństwem systemu kredytu społecznego – jest to skrajnie wolnorynkowe środowisko, gdzie nikt nikim się nie opiekuje, ale też nikt nikomu nie przeszkadza w rozwoju. Tutaj liczy się kreatywność, inteligencja i działanie.
W przeciwieństwie do systemu kredytu społecznego, gdzie liczy się uległość i posłuszeństwo w zamian za pomoc państwa, w dzikim kapitalizmie przetrwają tylko ci, którzy potrafią dostosować się do zmieniającego się świata i w nim przetrwać.
W takim ujęciu wszyscy, którzy nie potrafią myśleć i działać samodzielnie, po prostu umrą z głodu. Według teorii dzikiego kapitalizmu przetrwają tylko najsilniejsze jednostki, które będą budować silne społeczeństwo i potrafią zadbać o siebie. Możliwe jest, że to właśnie taki system zapanuje po wielkim resecie.
Od kogo zależy, jaki będzie przyszły świat? Chcemy zrzucić tę odpowiedzialność na barki rządzących czy nawet tych, których nazywa się w różny sposób – np. korporacje, banksterzy czy illuminati. Jednak tak naprawdę zależy to od nas. Niech każdy odpowie sobie teraz na pytanie, w jakim świecie mógłby żyć. W jakim chciałby i co trzeba zrobić, żeby w takim właśnie świecie się znaleźć. Co wybierasz – system kredytu społecznego czy dziki kapitalizm? Wiedz, że to, co wybierzesz, doskonale Ci powie, jakim człowiekiem jesteś!
Jasne,ze tylko wolność i dziki kapitalizm….ale powinnismy oprzeć ekonomie swiata na surowcach a nie kasie a pędzenie za zyskiem doprowadzi do zniszczenia i ogołocenia planety z bogactw naturalnych