Obawy dotyczące atomowego zagrożenia minęły po okresie zakończenia zimnej wojny. Ludzie przestali na co dzień odczuwać obawy przed tym, że jeden z krajów, który posiada arsenał atomowy użyje ich do ataku. Zagrożenie związane z użyciem bomb atomowych nie jest obecnie mniejsze od zagrożenia z jakim mieliśmy do czynienia w okresie zimnej wojny. Liczba bomb atomowych, które znajdują się na całym świecie nadal znacznie przewyższa liczbę możliwych do użycia bomb, jakie byłyby w stanie zniszczyć Ziemię. Bomby atomowe posiada coraz większa liczba krajów. Wiele krajów takich, jak Korea Północna, czy Iran pracują intensywnie nad stworzeniem własnego arsenału jądrowego. Kraje takie, jak Chiny, Rosja, czy USA posiadają takie liczby bomb atomowych, których użycie grozie całkowitym zniszczeniem cywilizacji ludzkiej, a być może również życia zna Ziemi.
Rozwój broni termojądrowej
Przekonanie o ryzyku związanym z użyciem bomb atomowych znacznie wzrosło w okresie, gdy przy władzy znalazł się Nikita Chruszczow. W owym czasie doszło do największych spięć pomiędzy USA oraz ZSRR. Do czynienia mielibyśmy również z użyciem najpotężniejszej bomby w historii ludzkości. Wydarzenie miało miejsce 30 października 1961, gdy na powierzchnia Ziemi zdetonowana została bomba o nazwie Tzar. Nie była to już bomba atomowa, ale posiadająca znacznie większą siłę bomba wodorowa. Badania ZSRR nad taka silną bronią wynikały przede wszystkim z amerykańskich działań jakie miały miejsce w ówczesnym czasie. Amerykanie prowadzili badania nad bombami termojądrowymi już w latach 50.
Użycie Tzara
Tzar był bombą, która w teorii mogła osiągnąć siłę 100 megaton. Bomba o takiej sile rażenia byłaby w stanie dokonać zniszczeń na obszarze, który wynosi 60 kilometrów kwadratowych. W czasach, gdy Rosjanie postawili na budowanie bomby wodorowej nie mieli jeszcze możliwości technicznych do jej wykorzystania. Problemem był samolot, który byłby w stanie przenieść bombę o tak dużej sile rażenia. Współcześnie stworzenie odpowiedniego samolotu, który byłby w stanie wynieść oraz zrzucić bombę o sile rażenia jaką posiadał Tzar nie byłoby większym problemem.
Zagrożenie użyciem bomb atomowych
Eksperci od militariów oraz spraw międzynarodowych do dziś spierają się, czy bomby atomowe oraz wodorowe to jedynie straszak polityczny, czy realne zagrożenie dla całej ludzkości. Bomba o sile rażenia Tzara, który został mimo wszystko użyty w testach byłaby w stanie spowodować poparzenia trzeciego stopnia u ludzi na obszarze rzędu 170 kilometrów kwadratowych. Uszkodzenia wzroku dotyczyłyby ludzi, którzy znajdują się w odległości 220 kilometrów kwadratowych. Gdyby taka bomba spadła na obszar Polski zniszczenia oraz skutki jej oddziaływania objęłyby obszar niemal jednej czwartej kraju. Z tego powodu zagrożenie atomowym konfliktem nadal jest jednym z najpoważniejszych zagrożeń jakie mogłyby doprowadzić do końca świata.
Mimo kolejnych programów rozbrojeniowych, które podpisywane są między USA, a Rosją, arsenał jaki posiadają oba kraje nie tylko pozwala na zaatakowanie drugiego kraju, ale również skuteczną odpowiedź w postaci odwetu, który zniszczyłby ludzką cywilizację.