Niedobór wody to jeden z najważniejszych, ale mało zauważanych problemów związanych z wyniszczaniem planty. Zwiększające się zapotrzebowanie na wodę z jednej strony i zmniejszająca się ilość wody zdatnej do picia jest coraz większym problemem na świecie. Najważniejszych czynnikiem, który ma wpływ na zmniejszanie się ilości wody na całym świecie są zmiany klimatyczne, które możemy obserwować między innymi pod wpływem rozszerzającej się działalności rolniczej. Pod wpływem działań człowieka obniża się poziom wód w rzekach oraz jeziorach. Przekłada się to na powstawania nowych obszarów, gdzie występują niedobory wody pitnej. Do tej pory wydawało się, że problem ten dotyka przede wszystkim krajów afrykańskich. Statystki w tym temacie są, jednak znacznie bardziej zastraszające. Obecnie już ponad 2 miliardy ludzi na świecie żyje w obszarach, które cierpią z powodu niedostatecznego dostępu do wody.
Niebezpieczny wzrost zużycia wody
Innym problemem z jakim możemy się spotkać jest coraz większe wykorzystanie wody w krajach rozwiniętych. Największe zużycie wody na jednego mieszkańca możemy spotkać w USA, gdzie modne są przydomowe baseny. Innym problemem jest wykorzystywanie ponad siedemdziesięciu procent wody pitnej na potrzeby rolnictwa. Niedobory wody nie są już problemem jedynie obszarów pustynnych oraz półpustynnych. Obszary o charakterze geologicznym pustyń pojawiają się w miejscach jakie do tej pory nie miały problemów z wodą. Innym zjawiskiem, z którym możemy spotkać się na skalę globalną jest podwyższanie się wód w oceanach. W ten sposób rośnie liczba rejonów w jakich słodka woda podlega zasoleniu, co przekłada się na brak możliwości jej spożywania. Tylko w obecnym wieku poziom wód w ocenach w optymistycznych wersjach podniesie się o 60 centymetrów. W pesymistycznych badaniach wskazywane jest, że poziom wód oceanicznych podniesie się nawet ponad 2 metry.
Czy umrzemy z pragnienia?
Liczba ludzi na całym świecie stale rośnie. W wielu krajach mamy do czynienia z ujemnym przyrostem naturalnym, ale w krajach azjatyckich, czy afrykańskich wzrost naturalny przekracza nawet dziesięć procent. Wydawać, by się mogło, że wody na Ziemi jest pod dostatkiem. Woda w 97 procentach znajduje się w ocenach, gdzie jest ona silnie zasolona. Nie można jej ani spożywać, ani używać w rolnictwie bez zastosowania bardzo drogich technologii pozwalających na wybicie soli z wody. Słodka woda stanowi jedynie 3 procent całych zasobów wody na Ziemi. Znaczne część tych zasobów znajduje się głęboko pod powierzchnią Ziemi i jest bardzo trudno dostępna. W niedługim czasie okazać się może, że problemy z brakiem nowych zasobów ropy naftowej są niczym przy braku możliwości korzystania z zasobów słodkiej wody. Nowa wojna na Ziemi może wybuchnąć nie z powodu walki o kontrolowania zasobów surowców kopalnych, ale w związku z chęcią kontrolowania zasobów wody pitnej. Według badań już obecnie ponad jedna trzecia ludzi na świecie żyje w obszarach, które w znacznym oraz umiarkowanym stopniu są zagrożone stałym niedoborem wody pitnej.