To o czym dotąd tylko spiskowano zaczyna się potwierdzać. Agencje rządowe USA od lat pracują nad przejęciem kontroli umysłu człowieka. Rząd Stanów Zjednoczonych przez pomyłkę ujawnił informacje w zakresie prowadzonych tajnych badań. Jak wiadomo wszystkie takie dane są pilnie strzeżone i mają nigdy nie ujrzeć światła dziennego.
Niespodziewane tajne informacje trafiły w ręce dziennikarza z agencji prasowej MuckRock. Działalność tej agencji skupia się przede wszystkim na propagowaniu dostępu do informacji rządowych, które powinny być jawne dla wszystkich obywateli.
Jak do tego doszło?
Dziennikarz pracujący w agencji Curtis Waltman wysłał do WSFC zapytanie dotyczące działań agencji bezpieczeństwa. W kręgu jego zainteresowań były zagadnienia dotyczące zwłaszcza organizacji terrorystycznych i ekstremistycznych oraz grup nazistowskich i antyfaszystowskich.
W odpowiedzi na przesłane zapytanie dziennikarz otrzymał e-mail, do którego dołączono załącznik zatytułowany „Efekty EM na ludzkim ciele”. Po otworzeniu pliku zaskoczony Waltman odkrył, że znajdują się tam informacje dotyczące badań w zakresie kontroli snu i umysłu, zdalnej kontroli ludzkiego mózgu, telepatii i halucynacji.
Przypadkowe odtajnienie
Otrzymane przez czysty przypadek przez dziennikarza dokumenty ujawniają ściśle chronione dotąd tajemnice rządowe. Zawierają one między innymi dość szczegółowy opis broni, która za pomocą sił elektromagnetycznych ma wywoływać u ludzi silne odczucia bólowe.
Plik zawiera także dużą ilość rysunków, na których można dostrzec różnego rodzaju instrumenty i narzędzia a także opis ich stosowania. Wszystkie opisane w dokumentach metody i akcesoria mają za zadanie jeden cel – sterowanie mózgiem człowieka.
Wcześniejsze sygnały
Jak się okazuje, kilka z przedstawionych rysunków miało być opublikowane już wcześniej. Australijski magazyn Nexus w 1992 roku zaprezentował artykuł dotyczący sporu toczącego się przed sądem z powództwa Johna St. Clair Akewi wytoczone w stosunku do National Security Agency. John Akewi kategorycznie twierdził, że agencja posiada możliwość sterowania umysłem ludzkim, co w konsekwencji może prowadzić do utraty przez konkretnych ludzi zdrowia psychicznego i tym samym uznania ich za niepoczytalnych. Zdaniem Akewi agencja ta miała również w sposób niedostrzegalny uśmiercać „niewygodnych” dla niej mieszkańców Stanów Zjednoczonych.
Wydawnictwo Nexus, które opublikowało ten artykuł jest w szczególności zainteresowane tematyką dotyczącą zdarzeń nadprzyrodzonych, niekonwencjonalną medycyną oraz wszelkiego rodzaju teoriami spiskowymi. Mimo wszelkich starań nie udało się jednak znaleźć ewidentnych i jednoznacznych dowodów w tej sprawie. Sam John Akewi także odmówił w krótkim czasie udzielania jakichkolwiek wywiadów czy przekazywania informacji, które miałby się związek z toczącym się procesem.
Pytania bez odpowiedzi
Opinia publiczna już od dawna zastanawia się, w jakiej mierze rządy Stanów Zjednoczonych i innych imperiów prowadzą eksperymenty prowadzące do przejęcia kontroli nad umysłem ludzkim. Co w tej dziedzinie zostało już odkryte i jakie mogą być tego konsekwencje dla obywateli? Do realizacji, jakich celów rząd USA może użyć posiadaną wiedzę w tej materii.
Czy przesłane omyłkowo do dziennikarza materiały są niezaprzeczalnym potwierdzeniem prowadzonych badań? Pozostaje jeszcze pytanie czy dokumenty te nie zostały ujawnione jednak celowo?To i w jakim celu mógł je upublicznić? Rząd USA jak dotąd w tej sprawie milczy.
Przecież już Bil Clinton przepraszał za eksperymenty , więc na jakie jeszcze potwierdzenie czekamy ?