Asteroida Bennu to potężna skała, której średnica przekracza 500 metrów. Jeden cykl okrążenia Słońca wokół jego osi wynosi 436 dni, a każde kolejne okrążenie zmniejsza odległość asteroidy względem naszej planety o 300 tysięcy kilometrów. Czy grozi nam kataklizm?
Czym jest Bennu
Skała o nazwie Bennu została wykryta przez badaczy w 1999 roku. Ciało niebieskie przeważnie pokonuje kolejne okręgi wokół gwiazdy. W tym wypadku planetoida krąży wokół Słońca. Zespół naukowców, który stale śledzi każdy ruch Bennu szacuje, że prawdopodobieństwo wejścia asteroidy w atmosferę i zderzenie z Ziemią wynosi 1:2700, co w niemal gwarantuje kataklizm. Naukowcy wstępnie wyznaczyli, że może to nastąpić w 2135 roku. Chyba, że znajdzie się sposób, aby uniknąć tragedii.
Asteroida niczym ptak
Nazwa ciała niebieskiego została zaczerpnięta z mitologii egipskiej. Bennu to święty ptak, który według wierzeń uznawany był za bóstwo pierwotne. Stwórca ptaka nie jest znany, zatem przyjęto, że stworzenie istnieje od początku świata. Jak podają fragmenty mitologii, ptak zamieszkiwał tereny praoceanu Nun, z którego miał wyłonić się pierwszy kawałek Ziemi. Podobno ptak odradzał się raz na 500 lat, co traktowano jako moment powrotu do żywych boga Ozyrysa.
Oszukać przeznaczenie
Mając przed sobą wizję końca świata, szeroka grupa badaczy od dawna podejmuje próby, których celem byłaby zmiana trajektorii lotu planetoidy. W opracowaniu jest już projekt specjalnego statku, którego misją będzie dotarcie do asteroidy.
Nad szczegółowym planem o kryptonimie HAMMER (z ang. Hypervelocity Asteroid Mitigation Mission for Emergency Response) pracuje NASA wraz z Narodową Agencją Bezpieczeństwa Jądrowego. Plan zakłada zniszczenie ciała niebieskiego przy użyciu energii jądrowej. Jeśli plan się nie powiedzie i asteroida nie zboczy z pierwotnego toru, wówczas obie organizacje wytoczą cięższe działa i będą podejmować próbę wycelowania w skałę ładunku jądrowego o potężnej sile.
Czego możemy się spodziewać
Ewentualne zderzenie asteroidy z Ziemią może mieć opłakane skutki. Pomimo faktu, że krążąca asteroida nie jest kolosalnych rozmiarów, jej kontakt z naszą planetą jest niezwykle groźny.
Zderzenie może wywołać potężną falę uderzeniową, której skutkiem może okazać się natychmiastowa śmierć około 60 procent ludzkości. Siła w momencie zderzenia porównywalna jest do wybuchu 1450 megaton trotylu. Bardziej obrazowo przedstawia się fakt, że siła wszystkich bomb, jakie udało się zdetonować podczas Drugiej Wojny Światowej osiąga sumę 20 kiloton. Różnica jest kolosalna.
Naukowcy nie są w stanie przewidzieć dokładnego miejsca uderzenia. W prasie pojawiają się jedynie spekulacje. Jeśli asteroida uderzy w ocean, wywoła ogromną falę tsunami, która z pewnością będzie skutkować śmiercią milionów ludzi. Kataklizmowi mogą towarzyszyć również silne wstrząsy sejsmiczne oraz promieniowanie cieplne.
Ludzkość wyraża ogromne nadzieje w postępie technologicznym, który umożliwi skuteczne wyjście ze zbliżającego się kataklizmu. W przeciwnym razie życie ludzkie może przestać istnieć już za niewiele ponad 100 lat.