O Arce Przymierza od tysięcy lat krążą różne legendy.
Od opisów biblijnych, przez tajemnice zakonu templariuszy, aż po powiązania z nazistami ta legendarna szkatułka pobudza fantazje badaczy i entuzjastów spiskowych teorii.
Pismo Święte głosi, że Arka Przymierza skrywa kamienne płyty z wyrytym dekalogiem, które ludziom miał dać sam Jahwe.
Jednak najnowsze doniesienia naukowe wskazują raczej, że była to niebezpieczna broń biologiczna.
Broń biologiczna na kilka tysięcy lat p.n.e.?
Jak się okazuje to całkiem możliwe. Nawet Biblia opisuje Arkę Przymierza jako przedmiot, który sieje zniszczenie.
Następnie byli templariusze, którzy rzekomo odnaleźli mityczną skrzynię. Niektóre źródła twierdzą ,że niektórzy bracia znikali w tajemniczych okolicznościach czy nawet zapadali na nieznane choroby.
Jak pokazała historia, zakon templariuszy dość szybko został posądzony o herezję, a jego przywódcy ginęli na stosie.
Czy miało to związek z Arką przymierza?
Nie wiadomo, ale w XIV wieku wybuchła wielka epidemia dżumy, która zmiotła połowę europejskiego społeczeństwa.
Dla entuzjastów to ewidentny przykład możliwości Arki przymierza, która mogła zostać stworzona przez kosmitów jako broń przeciwko ludziom.
Ale historia legendarnej Arki się nie kończy, w 1795 na Wyspie Dębów w Nowej Szkocji znaleziono studnię, której zawartość do dziś dnia nie jest znana.
W czasie prac zginęło kilkanaście osób, prawdopodobnie z powodu napromieniowania.
Oprócz tego znaleziono skrawki dziwnego materiału z tajemniczymi literami i włókna kokosowe, które w normalny sposób nie miały prawa znaleźć się na wyspie.
Czy „studnia pieniędzy” bo tak nazywa się wykopalisko kryje prawdę o Arce Przymierza?
Czy jej odkrycie spowoduje globalną katastrofę biologiczną?
Tego nie wiadomo, ale wiele znaków na niebie i ziemi wskazuje, żeby nie drażnić twórców skrzyni, ponieważ jej siła może być zgubna dla całego świata, przynosząc zagładę ludzkości, zwierzętom i roślinom.
A co będzie później? Może UFO chcą się nas pozbyć, by zyskać nowe tereny do rozwoju własnej cywilizacji…
Arka Przymierza i film
Wielu z nas fascynował film „Indiana Jones i poszukiwacze zaginionej Arki”, w pamięci niewątpliwie pozostaną obrazy ukazujące tajemną siłę Arki Przymierza, która od wieków była poszukiwana i okryta licznymi legendami. Wielu naukowców, archeologów, historyków poszukiwało jej i próbowało dowieść czy istniała naprawdę. Do tej pory jednak nie została odnaleziona. Jej legenda wciąż jest żywa i jest motorem do poszukiwań przez wiele osób.
Arka Przymierza była symbolem przymierza zawartego między narodem wybranym a Jahwe. Jest też najświętszą relikwią chrześcijaństwa i judaizmu. Wykonana była z drzewa akacjowego, przykryta złotą pokrywą z cherubinami. W niej przechowywane były kamienne tablice z Dziesięciorgiem Przykazań, które otrzymał Mojżesz od Boga na górze Synaj, laskę Arona oraz naczynie z manną. Dzięki Arce Przymierza Izraelici posiadali siłę, zwyciężali w bojach. Utracili ją jednak za czasów Jeremiasza. Babilończycy, którzy podbili Jerozolimę, przejęli świątynię i Arkę Przymierza, która wówczas w niej się znajdowała. Odtąd wszelkiej informacje o niej urywają się. Większość stanowią domysły i przypuszczenia. Niektórzy twierdzą, że Arkę ukrył Jeremiasz w pieczarze u podnóży Jerozolimy. Istnieją również zwolennicy teorii mówiącej, że Arka przymierza to tylko legenda.
Siła i moc Arki
Arka Przymierza według biblii posiadała wielką moc. Osoba, która chciała ją dotknąć ginęła na miejscu, dlatego umieszczona była na specjalnych drążkach. Niestety wśród Izraelitów, były też jej ofiary, np. bratanek Mojżesza. Dzięki jej sile Izraelici odnosili w bojach spektakularne zwycięstwa. Pierwszym zdobytym miastem było Jerycho, później były kolejne. Arka wytwarzała napięcie, wyczuwalne z daleka.
Arka Przymierza w Etiopii?
Kościół w Aksum, w Etiopii twierdzi, iż jest w posiadaniu Arki Przymierza. Ma ona przebywać w świątyni, pilnuje ją jeden strażnik, który pełni tą funkcję dożywotnio, zamieszkuje w świątyni i nie może jej opuścić. Etiopczycy twierdzą, że ma potężną moc. Tylko raz w roku wynoszona jest z świątyni i obnoszona w procesji przez dostojników kościelnych, jest to 19 stycznia, święto chrztu Jezusa w Jordanie. Tak naprawdę w pochodzie uczestniczy replika prawdziwej Arki, ponieważ kapłani obawiają się, by oryginał nie narazić na szwank. W wielu innych kościołach również przygotowuje się procesje z udziałem tabotów, czyli replik Arki Przymierza. Ta tradycja jest bardzo mocno związana z kościołem etiopskim. Święto to trwa trzy dni. Tutejsi mieszkańcy twierdzą, że została tu przywieziona przez Dawida, syna króla Salomona. Arka Przymierza stanowi tutaj podstawę życia duchowego. Mimo, czczenia jej w Aksum, nikt jej nie widział, oprócz strażników, tak więc nikt nie jest pewien, czy na pewno tutaj się znajduje. Etiopczycy twierdzą, że jednym z dowodów, posiadania Arki jest to, że Etiopia nigdy nie została podbita, jak to miało miejsce w przypadku innych krajów afrykańskich. Cały czas kraj ten trwał jako niezależne cesarstwo, chrześcijaństwo kwitnie tam również bez przeszkód.
Moim zdaniem Arka była starożytną bronią radiologiczną. Tablice były najprawdopodobniej wykonane z uranitu (minerału uranu). Skoro osoby, które jej dotknęły szybko umierały musiała po prostu wywoływać chorobę popromienną. Złoto jakim była pokryta zmniejszało nieco intensywność promieniowania i dzięki temu podczas corocznej wizyty najwyższego kapłana nie był on narażony na śmiertelną dawkę.